Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

11 Kuchnia Inspiracje ?

Blog:  belladream
Data dodania: 2017-09-26
wyślij wiadomość

Hej.. Szukam inspiracji na moją wymarzoną kuchnie :) 

Wszystkie sugestie i porady mile widziane. Za niedługo wizyta elektryka i musimy wyznaczyć punkty a mianowicie musimy wiedzieć gdzie będzie lodówka kuchenka zmywarka itd. Troszkę się nad tym głowie pare dni. Wizje są różne tyle opcji że głowa boli. Podoba mi się biała kuchnia i ja jestem za drewnianymi blatami podoba mi się taka jasność i czystość chociaż nie wiem jak to będzie wygladać przy użytkowaniu :) Mąż namawia mnie na czarno białą kuchnie ale jakoś mi się widzi bardziej drewno niż czerń. Będę się upierać przy swoim ponieważ nie ukrywajmy to ja tam będę więcej czasu spędzać :) Myślałam o małej wolnostojącej wysepce na środku nie wiem czy mi się uda ją wcisnąć ale byłoby super.

Gdzie zlew? Czy pod oknem to dobre i funkcjinalne rozwiązanie? Piekarnik i mikrofalówka wbudowane na ścianie? Czy bardziej tradycjyjnie? Płyta indukcyjna, gazowa czy elektryczna?  Laminat na ściane to dobre rozwiązanie?

Jak już wcześniej wspominałam jest dodatkowa przestrzeń na mini spiżarkę dlatego tu mi troche miejsca odejdzie na meble.

Jakie jest Wasze zdanie? Dla tych którzy już mają swoje wymarzone kuchnie i mogą się nimi cieszyć kazego dnia proszę o podpowiedzi czy jesteście zadowoleni z podjętych decyzji i jak z funkcjonalnością? Może coś byście zmienili gdybyście jeszcze mogli raz wybierać?

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl


15Komentarze
Data dodania: 2017-09-26 22:47:25
Kolory kuchni na początku projektowania nie mają znaczenia. Ustal sobie przede wszystkim czy będziecie kupować meble np. z ikei czy zamawiać na wymiar. Jeżeli na wymiar to wiele rzeczy potem da się dopasować do zastanej instalacji, z gotowymi meblami z sieciówki będzie problem. Na pewno przy zmywarce potrzebujesz za nią mieć pustą ścianę. 60cm gdzie nie ma rurek, kontaktów itp. Pojedynczy kontakt do zmywarki za sąsiednią szafką. Jeżeli będziesz mieć młynek do odpadków pod zlewem - potrzebne gniazdko. Jeżeli zabudowę piekarnik + micro nad nią - podwójne gniazdko. Gniazdo tam, gdzie lodówka. Zlew pod oknem może być, ale wtedy kran albo idzie na wprost słupka okiennego, żeby dało się otworzyć okno, albo kupujesz składaną baterię, żeby bez problemu otworzyć okno do mycia. Jeżeli planujesz blat przechodzący w parapet - licz się z dodatkowymi kosztami, bo standardowy blat ma 60cm, a żeby zrobić wcięcie do parapetu, trzeba kupić blat 90cm i go dopasować. Moją kuchnię właśnie mąż stolarz robi, więc będzie najlepsza na świecie ;) Duża ilość szuflad, blat pod parapet, lodówka w zabudowie, piekarnik z mikro obok. Fornir + jasny lakier i biały blat oraz białe sprzęty do zabudowy. Pojedynczy lew podwieszany bez ociekacza, bo zmywarka będzie zmywać i mały zlew wystarczy. ps. na czarnych frontach bardziej widać plamy i zacieki. Nie słucha męża i rób białą :)
odpowiedz
Data dodania: 2017-09-26 23:08:19
Dzięki za cenne uwagi :) Na pewno na wymiar innej opcji nie biorę pod uwagę. Hmm młynek do mielenia odpadów ciekawe poczytam o tym. Co do jasnego koloru będę się upierac przy swoim ;) To Twoja kuchnia na bank będzie super skoro stolarz mąż to każde życzenie będzie spełnione ;)
odpowiedz
Odpowiedź do pszczola
Data dodania: 2017-09-27 00:41:51
Generalnie to cały dom powoli urządzamy wspólnie z żonką. Jednakże umowa "międzymałżonkowska" stanowi, że garaż i kotłownia są całkowicie zależne ode mnie, natomiast sprawy meblowania kuchni są stuprocentowo zależne od żoneczki. Może Cię zaskoczę, ale sam też się trochę dziwiłem. W naszej kuchni nie ma ani odrobiny zapachu megalomanii. Zabudowa, w odróżnieniu od panujących obecnie trendów jest dość skromna, ale przez to, że żonka wiedziała czego chce, jest przemyślana i wbrew pozorom dość pojemna. Pani domu zrezygnowała z zabudowy pod sam sufit, bo chociaż wygląda to nowocześnie i elegancko, to jest też odpowiednio drogie i w przypadku niezbyt wysokiej kobiety jest również mało wygodne (no chyba, że ktoś lubi skakać po drabinie albo taboretach, lub ma na każde zawołanie wysokiego męża do pomocy :) Argument, że szafki zabudowane wysoko można wykorzystać do przechowywania rzeczy mało używanych od razu kontruję stwierdzeniem, że jak coś jest rzadko używane, to można to równie dobrze przechowywać gdzieś poza kuchnią. Żonka zredukowała zabudowę nie tylko na wysokość, ale na długość również. Z pierwotnego zamysłu architekta, który zaprojektował zabudowę kuchenną w kształcie litery U, pozostała zabudowa w kształcie litery L. Do tego mamy małą, ale pojemną spiżarkę, którą utworzyła zabudowana przestrzeń pod schodami biegnącymi na pięterko. Przyglądając się zdjęciom z różnych realizacji umieszczonych na blogach w tym portalu stwierdzam, że nasza kuchnia to raczej kuchenka. Niektóre kuchnie są super urządzone, mają mnóstwo szafek i szuflad oraz "kilometr" blatów, a u nas jest jeden raczej niewielki blat, i jeden, można by rzec, blacik. I co? I wystarcza!!! Mieliśmy już imprezę na dwadzieścia kilka osób i kuchnia spisała się wzorowo, problem był raczej ze stołem i miejscem do siedzenia. Lakierowane fronty mebli są w kolorze ciemnoszarym. Sporo osób odradzało nam takie fronty, twierdząc, że na tych "lustrzanych" powierzchniach pozostają wyraźne odciski palców. W naszym przypadku nie potwierdzam tej tezy w zakresie słowa "wyraźne". Odciski oczywiście są, ale ciemne fronty w połączeniu z warunkami świetlnymi w kuchni powodują, że są praktycznie niewidoczne. A jeżeli nawet coś się rzuca w oczy, to wilgotna ściereczka błyskawicznie sobie z problemem radzi. Między dolnymi i górnymi szafkami mamy przyklejoną dociętą na wymiar i dobraną kolorystycznie szybę. Rozwiązanie to jest godne polecenia szczególnie w miejscu, gdzie pryskający z patelni tłuszcz może narobić niezłego "błotka". Porządek w tym miejscu przywraca szmatka i odrobina płynu do mycia naczyń, dla mnie bomba. Bardzo polecam takie zamontowanie blatu, żeby wszedł pod okno, zamiast parapetu. Wygląda elegancko i powiększa powierzchnię roboczą. Bardzo polecam szuflady systemu "Blum" - są wytrzymałe, pojemne i można je dość mocno obciążać. Niska a szeroka szuflada na sztućce i inne narzędzia kuchenne, średnia na wszelkiej maści przyprawy, mąki, cukry kasze itp., które umieszczone w plastikowych lub szklanych pojemniczkach tworzą niesamowity efekt porządku i komfort w używaniu, i głębokie szuflady na talerze czy też garnki. Rewelacyjna wygoda, jak dla mnie to "szuflady rulez" :) Polecam wreszcie dobrze zaplanować oświetlenie w kuchni. I nie chodzi o setki LEDów poukrywanych w różnych kuchennych zakamarkach, które i owszem, robią czasami bajeczną grę świateł, ale nie zawsze doświetlają odpowiednio miejsce naszej pracy z ostrym nożem. A przecież na talerzu ma leżeć pyszna wędlina a nie nasze opuszki palców :) Wszelkie diodki przy cokole i w innych miejscach nie oświetlających blatów proponuję traktować tylko i wyłącznie jako ozdoba i dodatkowy bajer. Jeśli chodzi o zlewozmywak, to baliśmy się umieszczać go centralnie przed oknem, w obawie o baterię, która mogłaby utrudniać lub nawet uniemożliwiać otwarcie skrzydeł okiennych. Zamontowaliśmy go tak, że komora zlewu jest przed oknem, a ociekacz wraz z baterią znajduje się poza wnęką okienną. Okazuje się jednak, że odpowiednio zamontowana bateria na środku dwuskrzydłowego okna w niczym nie utrudnia jego otwierania - widzieliśmy to u koleżanki, szkoda, że już po tym jak wycięliśmy w blacie otwór na zlewozmywak :( Jeśli chodzi o piec to mieliśmy kiedyś taki na gaz, potem długi czas była płyta ceramiczna, a teraz gotujemy na płycie indukcyjnej. jest to rozwiązanie rewelacyjne. Szybkość z jaką indukcja doprowadza wodę do wrzenia wciąż mnie zdumiewa, a precyzja z jaką określa się moc płyty jest niesamowita. W dwóch słowach - szybko i wygodnie. Pamiętać jedynie należy o wcześniejszym doprowadzeniu do kuchni siły. Pozostając jeszcze przy prądzie, to należy przewidzieć odpowiednią ilość gniazdek na podłączenie lodówki, zmywarki, piekarnika, mikrofalówki, okapu i dodatkowego oświetlenia podszafkowego i innych LEDów. Te wymienione mogą być schowane za meblami, ale kilka musi być na wierzchu. Musisz sobie wyobrazić, gdzie będziesz ustawiać swoje sprzęty i tam też będą musiały być dostępne gniazdka. U nas na wierzchu są tylko trzy - na czajnik bezprzewodowy, ekspres do kawy i trzecie na wszystko inne, co po wykorzystaniu wyłącza się i chowa (toster, blender itp.), ale u każdego te potrzeby będą inne. I ciężko zasugerować gdzie jakie gniazdko powinno być, bo nawet z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że architekt zaplanował swój układ gniazdek, moje konsultacje z elektrykiem robiącym w domu "prąd" układ ten zupełnie zmieniły, a ostatecznie i tak musiałem co nieco własnoręcznie przerabiać. Na koniec jeszcze kilka uwag. Standardowym wyposażeniem nowoczesnej kuchni stał się okap. Nie wiem, czy wentylacja w moim domu jest do tego stopnia skuteczna, czy może nie gotujemy w sposób mocno "zapachowy", ale okapu używamy sporadycznie i mimo to w domu nie utrzymują się kuchenne zapachy. Wygląda więc, przynajmniej w naszym przypadku, że okap nie jest czymś niezbędnym. Drugą rzeczą jest fakt, że kuchnia jest otwarta na salon, a więc niezbędna jest niemal żelazna dyscyplina w utrzymaniu podstawowego porządku w kuchni - brudne gary i talerze muszą trafiać wprost do zmywarki a nie do zlewozmywaka, wszelkie okruchy muszą być od razu zamiatane a niepotrzebne narzędzia i produkty chowane, inaczej, choćby nie wiem jak było czysto, to salon nie będzie sprawiał takiego wrażenia. Wszystko co napisałem to są nasze własne doświadczenia z pomieszczeniem kuchennym i zdaję sobie sprawę, że każdy będzie miał swoje opinie, czasem podobne a czasem zupełnie inne od naszych, a to dlatego, że każdy urządza swój dom według swoich potrzeb, swoich gustów, swojej estetyki, wielkości swojego budżetu, dla własnej wygody i własnego widzimisię. Życzę Wam podejmowania trafnych inwestorskich decyzji, żebyście za jakiś czas mogli radować się nie tylko kuchnią, ale całym domem tak bardzo jak my.
odpowiedz
Data dodania: 2017-09-27 13:04:03
To chyba najdłuższy i najbardziej szczegółowy komentarz, jaki czytałam. Należą się Panu za to ogromne podziękowania :) Myślę, że niejednej osobie, która planuje swą kuchnię przydadzą się te wszystkie cenne uwagi ... mnie także ;)
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2017-09-27 15:43:28
Temat rzeka, o wielu jeszcze aspektach "kuchnologii" można by było wspomnieć - o podłodze, o dylemacie czy lodówka wolnostojąca, czy w zabudowie, o tym czy warto w małej kuchni upierać się na wyspę i o mnóstwie innych drobiazgach. Cieszę się, że moje wypociny komuś się przydadzą.
odpowiedz
Odpowiedź do ania--jakub
Data dodania: 2017-09-27 15:38:13
Dziękuję za cenne uwagi :) tak jest komentarz jak najbardziej trafny właśnie o o mi chodziło :) człowiek się nie zna a tu takie mądrości jak się czyta to aż się chce juz tej kuchni :) wezmę sobie wsżyto do serca. WŁAŚNIE tak jest garaż dla męża kuchnia dla żony :) dlatego ostro będę walczyć o swoje :)
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2017-09-27 15:46:31
Ale sypialnia, bez dwóch zdań, to musi być wspólne dzieło ;)))
odpowiedz
Odpowiedź do belladream
Data dodania: 2017-09-27 16:13:46
No tak w sypialni to już każdy ma coś do powiedzenia :) trzeba ja dobrze urządzić tak żeby potem można było wspólnie przejść od razu do pokoju dla dziecka :) heh
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2017-09-27 10:53:14
Cześć. Jeśli mogę doradzić, to oczywiście polecam kuchnię białą z drewnianymi blatami. Takie zawsze było nasze marzenie. Wiadomo każdy urządza dom według własnych upodobań oraz potrzeb i tak też jest w naszym przypadku. Zawsze marzyła mi się kuchnia z Ikea, biała z frezami. Jak się okazało sklepowe meble nie sprawdzą się u nas, dlatego postanowiliśmy zamówić meble. Poszperałam i znalazłam producenta frontów kuchennych - Wiech - i wybrałam fronty najbardziej zbliżone wyglądem do tych z Ikea. Blatów z założenia miało być dużo, jest nam tyle potrzebne :) Blaty drewniane, osobiście "lakierowane"przez Męża(bo do końca one nie wyglądają jak lakierowane - tylko wyglądają jak olejowane, ale już nic z nimi nie trzeba robić, a olejowane jak wiadomo trzeba olejować z dwa razy w roku). Polecam wsunąć blat we wnękę gdzie ma być parapet. Świetnie wygląda jednolity blat, bez zbędnych różnić w wysokości blat-parapet. Jeśli chodzi o zlew, to mamy przy oknie. Nie jest źle z takim ułożeniem, ale być może bym zmieniła to, gdybym jeszcze raz robiła kuchnie:)Fronty mamy lakierowane, ale zmatowione, żadnej okleiny. Wejdź do nas na bloga i zobacz jak mamy w kuchni. Polecam też zrobić więcej kontaktów w kuchni. Jak to w kuchni co chwila coś się robi, coś podłącza, więc kontakty muszą być w zasięgu ręki. Jeśli jesteście przed elektryką, to radziłabym robić zdjęcia rozłożenia kabli (bardzo przydatna dokuemtacja na późniejszych etapach np. wiercenie dziur w ścianach i sufitach). Powodzenia w wyborach.Pozdrawiam.
odpowiedz
elsa3  
Data dodania: 2017-09-27 13:29:15
Jeśli można wrzucić swoje ,,3 grosze" : biale kuchnie z drewnianym blatem są piękne, ale mi osobiście już sie znudziły bo to chyba najpopularniejszy motyw juz od jakiegoś czasu. Chociaż sama taką jeszcze niedawno planowalam, to teraz mysle, ze bedzie jasne drewno (fronty) i czarny granitowy blat.
odpowiedz
Data dodania: 2017-09-27 15:44:10
Hmm ciekawe połączenie.. ;) Oczywiscie fajnie miec coś innego oryginalnego ale jakoś mnie ta biel i drewno urzekły ;) ja tam za modom nie podążam i nie zależy mi na niej bo zanim ja swoją kuchnie wykończe to się z 10 razy zmieni ta moda hehe.. z racji ze kuchnia jest otwarta na salon tez trzeba myślec ze wszytko się fajnie zgralo..
odpowiedz
Odpowiedź do elsa3
Data dodania: 2017-09-27 16:24:37
Ja też jestem zakochana w bieli z drewnem. Planowałam taką kuchnię już dawno. Nawet nie sądziłam, że tylu ludzi będzie taką mieć. Mimo wszystko pozostanę przy tej kolorystyce. Przecież moja kuchnia czymś na pewno będzie się różniła od pozostałych ;)
odpowiedz
Odpowiedź do belladream
Data dodania: 2017-10-27 16:30:24
Jeżeli temat jest aktualny, to daję swój głos za białą kuchnią i drewnianymi, olejowanymi blatami.Kocham moją wymarzoną kuchnię właśnie za to. Na środku mam stolik -pomocnik, który jest mobilny i przestawiam go tam, gdzie potrzebuję.
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-15 20:07:06
Też podobają mi się takie kuchnie, ale sama zdecydowałam się na inną kolorystykę (u mnie będzie granat z drewnem i ciut szarego), białe są zbyt oklepane jak dla mnie :P Jednak to nie ma znaczenia, jeśli chodzi o układ ;) Napiszę to, co podpowiadałam już wielu osobom. Moim zdaniem zlew pod oknem to strata miejsca (chyba, że tylko na kawałku okna). Zapewne będziesz mieć zmywarkę, zatem na zmywaniu będziesz spędzać mało czasu, a robiąc zlew pod oknem, blokujesz sobie miejsce. Okno to idealne miejsce na blat roboczy - nawet przygotowując kawe/herbatę wczesnym rankiem, bo nie trzeba palić światła i można popatrzeć jaka pogoda ;) Poza tym warto pamiętać, że zlew, zlewem ale bateria pod oknem, może przeszkadzać w otwieraniu okna :) co do pozostałego układu... hmmm... ja wykombinowałam tak... żeby blat roboczy był między zlewem a indukcją, dzięki temu jak coś będę gotować, to będzie poręczniej (umyte rzeczy blisko na blat, a potem blisko na kuchenkę, albo do odstawienia z kuchenki). Jeśli chodzi o typ kuchenki... obecnie mam gazową i nigdy więcej... nie cierpię jej... okropna do utrzymania w czystości i po 7 latach, wygląda jak złom (chociaż w dniu zakupu, była jedną z lepszych). Do tego niebezpieczna ogólnie i dla dzieci (gaz może się ulatniać, a otwarty ogień+dziecko, to wiadomka). Dlatego ja wybieram indukcję. Pozdrawiam i trafnych wyborów! :)
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-19 12:52:28
hmm no to trzeba przemyśleć rzeczywiście, takie czasy że człowiek wygodny i zmywarka chodzi non stop, masz racje zlew to tylko żeby przepłukać jedzenie czy napełnić wodę, cały czas myślę i nie mogę zdecydować. Dzięki za wszelkie podpowiedzi na pewno będą brane pod uwagę :) Nad kolorystyką dalej głowie się, ponieważ jest za wiele opcji :) Ciężka decyzja :)
odpowiedz
Odpowiedź do naszpoliklet

10 Ścianki działowe

Blog:  belladream
Data dodania: 2017-09-18
wyślij wiadomość

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Ścianki działowe na dole prawie skończone.

Zrezygnowałam z większego wiatrołapu i zyskałam dodatkową przestrzeń w kuchni. Przeszukując różne fora natrafiłam na jeden pomysł wiec się zainspirowałam. W tej wnęce jak na zdjęciu będzie taka mini spiżarka a mianowicie pòłeczki na produkty spożywcze słoiczki z przetworami itd.

Wrzucam fotkę jak to mniej więcej będzie wyglądać bo pewnie nie wszscy są w stanie to sobie wyobrazić :) Dla mnie istotną rzeczą  jest mieć dużo miejsca na przechowywanie  zwłaszcza że nie posiadamy piwnicy. Może komuś spodoba się takie rozwiązanie. Dużo pòłeczek które będą zasłonięte przez przesuwane drzwi na szynie. 

Wszystko zostanie zasłonięte co pomoże utrzymać nadal czystość w kuchni. Nie wiem jak to wyjdzie w rzeczywistości ale plan i wizje w głowie  są  :)

blog budowlany - mojabudowa.pl


7Komentarze
Data dodania: 2017-09-19 09:14:38
No jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądać w rzeczywistości, my na tej ścianie planujemy po całości wysoką zabudowę :-)
odpowiedz
Data dodania: 2017-09-19 11:00:49
Bywając w różnych domach stwierdziliśmy, że wiatrołap jest miejscem, które traktowane jest troszkę po macoszemu. Jeżeli trzy osoby mają problem równocześnie zdjąć buty i kurtki, a po skończonej wizycie jest przy wyjściu ta sama sytuacja, to z wygodą te pomieszczenie ma niewiele wspólnego. Ja wiem, że w wiatrołapie się nie mieszka, ale dom jako całość, ze wszystkimi pomieszczeniami i zakamarkami, z instalacjami i wyposażeniem ma być dla mnie estetyczny (dobrze gdy się podoba wszystkim, ale ładny ma być głównie dla domowników), niezbyt drogi w użytkowaniu, łatwy w obsłudze oraz ergonomiczny i wygodny. I dotyczy to wszystkich pomieszczeń, również wiatrołapu. Teraz 5 osób równocześnie może z niego korzystać, a i 6 osoba nie robiłaby wrażenia tłoku. Myśleliśmy początkowo o czymś takim jak Ty, ale zostawiliśmy ścianę między kuchnią i wiatrołapem w miejscu przewidzianym przez projekt, a na spiżarkę wybraliśmy przestrzeń pod schodami na piętro. Nie jest to magazynek w samej kuchni, ale żonka jest zadowolona, widać te parę kroków więcej mieści się jeszcze w jej definicji ergonomii i wygody. Każdy dom "szyje" się na własną miarę i jeżeli to będzie dla Was wygodne rozwiązanie to OK. Jeżeli jednak będziecie kiedyś przyjmować sporo gości, choćby tylko od czasu do czasu, to obawiam się, że w pewnym momencie dojdziecie do wniosku, że niewielki wiatrołap stanowi w Waszym domu "wąskie gardło". Z drugiej strony powiększona kuchnia to kolejne metry zabudowy, a co za tym idzie, kolejne tysiączki do wydania. Nie jest to w żadnym wypadku krytyka, a jedynie moje zdanie w tym temacie. Może przed podjęciem ostatecznej decyzji warto poznać kilka takich opinii, szczególnie od tych, co już te wszystkie dylematy przerobili i użytkują swoje domy.
odpowiedz
Data dodania: 2017-09-19 13:44:14
Długo o tym myślałam ale jednak na pierwszym miejscu myślę o tym ze to ja tam będę mieszkać a nie goście.. i że większość życia spędzę właśnie w tej wymarzonej kuchni :) Dlatego ta część domu jest dla mnie najważniejsza :) Goście przeżyją..jakoś wejdą i wyjdą.. wiem że będzie ciasno ale jakoś przeżyjemy. Kuchnia to będzie moje królestwo i przede wszystkim to My mamy być tam szczęśliwi :) oczywiście dla gości także mamy w planach durządzić miły kącik :) Będą zadowoleni z innych pomieszczeń nie koniecznie musi to być wiatrołap :) ale dziękuję za opinie ;) Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2017-09-19 11:41:22
W naszym projekcie wiatrołap był potraktowany po macoszemu, był mały dwie osoby i ciasno. Został wydłużony i poszerzony teraz znajdzie się miejsce na siedzisko i nawet szafę. A wracając do kuchni myślałam ze to moja mam taki sam układ a we wnęce miała być wysoka zabudowa teraz może będzie mała witrynka na szkoło i alkohole Oraz stojak na wino męża produkcji, pożyjemy zobaczymy co z tego wyjdzie.
odpowiedz
Data dodania: 2017-09-19 13:49:02
Każdy ma swoje wizje niby projekt ten sam.. a masa pomysłów i milion aranżacji. Najważniejsze żebyśmy czuli się jak u siebie.. i żeby każdy był szczęśliwy. Powodzenia na pewno bedzie pięknie :)
odpowiedz
Odpowiedź do xyzbuduj
Data dodania: 2017-09-19 17:23:56
Dziękuje :) u Ciebie również będzie pięknie bo to będą kuchnie takie jakie My chcemy i wjakich będziemy się dobrze czuć 😀
odpowiedz
Odpowiedź do belladream
madic27  
Data dodania: 2017-09-19 19:30:24
super rozwiązanie! szkoda ze my nie mamy miejsca na taka spizarke! pozdrawiam...
odpowiedz
belladream
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 36855
Komentarzy: 155
Obserwują: 29
On-line: 9
Wpisów: 22 Galeria zdjęć: 183
o nas
Bella Dream
Projekt BELLA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Małopolska
ETAP BUDOWY - IV - Dach
ARCHIWUM WPISÓW
2020 marzec
2019 marzec
2019 styczeń
2018 wrzesień
2018 maj
2017 listopad
2017 wrzesień
2017 lipiec
2017 czerwiec

OBECNIE NA BLOGU
4 niezalogowanych użytkowników